Dziwny wyż
3 listopada zapisał się w mojej pamięci jako "DZIWNY WYŻ".
Przejrzystość powietrza na Pogórzu Strzyżowskim oraz Pogórzu Dynowskim nie była dobra, ale szczyty Tatr Wysokich np. z Czarnorzek pozostawały widoczne w ciągu dnia. W Bieszczadach natomiast niesamowita klarowność i przejrzystość sięgała gruntu a kolor nieba zwiastował doskonałą widzialność na duże odległości.
Tatry oglądane z Jasła (Dużego w Bieszczadach) |
Na dole w Przysłupiu skąd startowaliśmy, termometry pokazywały powyżej 5°C na plusie, na szczycie jednak tylko 2°C by w szybkim tempie spaść poniżej 0°C.
Temperatura na Jaśle przed zachodem słońca |
Po chwili temperatura ustabilizowała się na poziomie -2°C a wilgotność około 48%.
Granicę warstwy inwersyjnej widać było wyraźnie.
Zbliżenie na Tatry |
Miraże szczytów
Zobacz również podobny wpis: Dumbier z Tarnicy
Miraże tatrzańskich szczytów |
Miraże tatrzańskich szczytów |
Najdalej Skrajny Granat
Z perspektywy bieszczadzkiej Tatry oglądamy z boku masywu, czyli w zdecydowanej większości widać szczyty słowackie.
Najdalej wystaje polski akcent - Skrajny Granat w odległości 169,3km.Najdalej Skrajny Granat 169,3 km |
Tatry z Jasła (dużego, Bieszczady) mapka |
Data: | 03.11.2024 |
Miejsce: | Jasło (Duże / Bieszczady) 49.158056° 22.361111° |
Wysokość: | 1152 m m n.p.m |
Dystans: | Najdalej na zdj.: Skrajny Granat 169,3 km |
Sprzęt: | Lustrzanka Nikon + Sigma 150-500 |
Komentarze
Prześlij komentarz